Pamiętniki z wakacji (9) - opis, recenzje, zdjęcia, zwiastuny i terminy emisji w TV. Podczas szkolnej wycieczki Alicja próbuje zbliżyć się do swojego nauczyciela, Wiktora. Ten jednak odrzuca jej zaloty i nastolatka z zemsty oskarża pedagoga o molestowanie.
2 marca w telewizji Polsat zobaczymy Piotra Krygiera, 38-latka z Pabianic. W jaką rolę się wcielił? Pan Piotr zagrał Karola, męża Zofii, ojca Matyldy i Klaudiusza. Jego postać wraz z rodziną spędza wakacje na Gran Canarii. Odcinek z pabianiczaninem jest 49 tej serii. W telewizji zostanie wyemitowany 2 marca, ale już teraz można obejrzeć go w serwisie internetowym ipla. “Pamiętniki z wakacji” z pabianiczaninem w roli głównej do obejrzenia TUTAJ. Oto jak twórcy serialu zapowiadają epizod z Piotrem Krygierem: “Zofia, jej mąż Karol, ich córka Matylda i syn Klaudiusz pragną spędzić miły, rodzinny urlop na Gran Canarii, ale już w dniu przybycia atmosfera staje się nieznośna. Konserwatywna do szpiku kości, wręcz ponura, Zofia, która autorytarnie rządzi rodziną, planowała odreagować podczas wakacji utratę pracy, co spotkało ją 3 miesiące wcześniej. Liczyła na udany urlop w cichej okolicy, by zapomnieć o troskach codzienności. Jednak Karol źle zrozumiał katalogowy opis hotelu i zamiast prorodzinnego lokum zamówił miejsca w mekce imprezowiczów, gdzie królują dziewczyny chodzące topless i dudni muzyka disco. Zofia awanturuje się i żąda, by Karol natychmiast wynajął coś w spokojnej okolicy. Karol z początku pokornie wysłuchuje pretensji żony, bo wie, jak bardzo liczyła na ten wyjazd i jak bardzo przeżywa swoją obecną sytuację. Wkrótce jednak zaczyna mieć dość jej jazgotu i upokorzeń z jej strony. Sam zaczyna szukać rozrywek. Wspierany przez córkę, emancypuje się spod rządów żony-wiedźmy i potajemnie dobrze się bawi”. W scenach z dyskoteki można też zobaczyć innego pabianiczanina – Radosława Kozłowskiego, dawnego szefa sztabu WOŚP w naszym mieście. Piotr Krygier mieszkańcom Pabianic może być znany z Grupy Forte, którą współtworzył z ojcem, Zbigniewem Krygierem. Jeden z ich utworów, który nawiązuje do naszego miasta nosi tytuł “Ballada o Janie Kaczmarku” a na You Tube ma 2618 wyświetleń.
Amerykanin był z Hawajów, miał ciemna karnacje i jeden z Nepalczyków wziął go za naszego przewodnika. No cóż poradzić. :D Tak na marginesie. Przez ostatnie dni widzieliśmy kilka ewakuacji helikopterem. Trzy razy z bazy w MBC (nie znam przyczyny) i raz z Bamboo (problemy z kolanem). Zatrzymaliśmy się ponownie w ośrodku Fishtale.
Wyjeżdżając na urlop z dzieckiem, warto uświadomić sobie pewne rzeczy. Miedzy innymi, to że plażowanie z drinkiem w jednej ręce i książką w drugiej to już czas przeszły, dokonany. Od kiedy dziecko wkracza w wiek, w którym zaczyna mieć swoje zdanie i umie je wyrażać choćby kładąc się na środku sklepu, machając każdą kończyną i wyjąc jak Taylor Lautner w sadze Zmierzch wiedz, że nic nie będzie już takie samo. Przed wyjazdem należy zdać sobie sprawę, że malucha niespecjalnie interesuje fakt, że następne takie dwa tygodnie to dopiero za rok i że przez ten czas będziesz się zarzynać żeby na resztkach oparów do tego kolejnego urlopu dotrwać, ciułając przy tym złocisze na krewetki i wino, które i tak on zje. Nie interesuje go, że wyrwałaś się z pracy i ostatnie na co masz ochotę to wstawanie przed obsługą hotelową i otwieranie śniadań, a już na pewno spływa po nim, że bardzo chcesz obiad, kolację czy chociaż marną przystawkę zjeść w spokoju. Na siedząco. Na ciepło. Przeżuwając każdy kęs chociaż 10 razy. Oczywiście nie mogę narzekać bo póki co mam tylko jedno dziecko, a to że nadaktywne, nieprzepadające za snem, za to kochające elektronikę, nowe technologie, wspinaczkę meblową, bieg przełajowy przed starymi i kawę mamy to zupełnie nieistotny drobiazg. Poza tym mój syn w te wakacje trochę wyluzował i dał nam pożyć, ale o tym później. A pożyć absolutnie nie znaczy, że nas słuchał, dał zjeść w spokoju i nie robił scen. W tym roku zdecydowaliśmy się na Maderę, uznawana za wyspę dla starszych ludzi. Powodzenia dla wszystkich dziadów i babć pokonujących te górki i pagórki. Już naprawdę sugeruję zaopatrzyć się w wózek i wnuka do pchania. Madera okazała się piękna, idealna, lepsza niż na pocztówkach. Niemniej jednak żeby nie było za słodko, okazała się też droższa niż w przewodnikach pisali. Dla mnie wyjątkowo droga, bo u mnie nie ma prostych ścieżek. Po 32 latach egzystencji pora spojrzeć prawdzie w oczy. Brutalnej, bolesnej, gorzkiej prawdzie. Otóż … jestem pierdołą. Podczas ostatnich wakacji w jednej ze świątyń zostawiłam kamerkę GoPro. Wszyscy święci zapewniali, że to na pewno turyści ją zabrali. To na pewno Japonce i Chince-oni lubą takie malutkie zabaweczki. Na bank oni. Pech chciał, że jak ktoś znajdzie obrączkę to zaraz info rozpływa się po FB, bo przecież wszystko dla miłości. A jak porządna matka, modląc się na kolanach w świątyni – no dobra pozująca do zdjęć – zostawi kamerkę to na FB cisza. Kontynuując wywód – pierwszego dnia tych wakacji mój całkiem nowy iPhon postanowił się zepsuć. Przypuszczam, że w podjęciu tej decyzji dzielnie wspierał go mój syn mały niepozorny, jednak zniszczenie siejący. Nie musiałam długo czekać aby znowu utwierdzić się w przekonaniu, że na drugie mi pierdoła. Kolejna tragedia miała tym razem miejsce w muzeum. Ok, może i brzmi to podniośle, ale ambitnie nie było. Rzecz miała bowiem miejsce w muzeum Ronaldo. Swoją drogą to niesamowite jak bardzo Krystyny tam nie lubią. Niby stawiają mu muzeum, ale złośliwie wszystkie jego podobizny robią dzieci w gimnazjum na zaliczanie 1 klasy. Ale przyznać trzeba, że chłopak naprawdę ma talent. Liczba wazonów, które dostał w karierze jest imponująca. Podziwiając jeden z nich postawiłam lustrzankę na gablocie. Sęk w tym, że nie była ona płaska, a nieco pod skosem i aparat strzelił gola prosto na podłogę. Taka to właśnie mroczna historia kryje się za wakacjami Anno Domini 2017. Oczywiście lustrzanka już nie działa. Ale w akcie złości i desperacji kupiliśmy tam nową, karta kredytowa wciąż czeka na spłatę. Tak rozpoczęte wakacje nie mogły być złe. Zepsuty sprzet i debet na karcie wynagrodziła Madera. To jedne z nieliczynych miejsc gdzie nasze wyobrażenia nie minęły się z rzeczywistoscią. Z moich wnikliwych obserwacji wynika, że to również jedeno z nielicznych miejsc na świecie gdzie wiedzą jak kłaść różową, żółtą i zieloną elewację. Ponadto Madera jest tak czysta, że wjeżdżając naszym zagraconym, zalanaym wózkiem, z głosnym dzieckiem miałam wrażenie, że robimy tam zwyczajnie bałagan. Jeśli lubisz leżeć i pachnieć, chociaż nie wiem czy na plaży ktokolwiek pachnie – to raczej nie jest miejsce dla Ciebie. Plaż jest mało, za to jest tu tyle pięknych, zapierających dech w piersiach szlaków, tras i widoków, że naprawdę ostatnie na co miałam tam ochotę to plażowanie. Przyzwyczailiśmy się już do tego, że nasze dziecko zawsze ma plany ciekawsze od naszych i woli iść w przeciwnym kierunku. Tym razem dla odmiany postanowił zrobić wielki ukłon w naszą stronę i naprawdę dał pospać. Co z kolei miało też swoją cenę. Chodził spać tak późno, że ja padałam średnio 40 min po nim. Także na popijanie oranżady na tarasie wieczorową porą, w blasku księżyca tudzież świec czasu już nie było. Niestety to co nadal totalnie nudzi Mila to fajne knajpy, dobre jedzenie i siedzenie. Zaliczyliśmy jednorazowo 8 kilometrowy trekking z dzieckiem na rękach – moich lub męża. Dlatego zaprawdę powiadam Wam nie szukajcie wymówek, i nie biadolcie jak to dziecko ogranicza. Owszem wszystko utrudnia, komplikuje i psuje (wziąz mam żal za tego iPhona7), ale wiele zależy od nas. Jeśli czekacie na moje wskazówki to mam kilka. Pierwsza. Nie jedzcie tam, Madera zabija cenami. Ale jeśli już się zdecydujecie to miejcie na uwadze, że wino jest tam bardzo tanie, lampki zawsze pełne, a testy ciążowe bardzo drogie (najtańszy 8 euro). Także wniosek nasuwa się sam. Nie opłaca się tam jechać w ciąży, za to na w razie co warto zabrać swoje testy ciążowe. Tak naprawdę gorąco polecam tą piękną portugalską wyspę, nie pożałujecie, bo Madera urzeka piękną architekturą, przyrodą, zielenią i roślinnością. W takim miejscu człowiek uzmysławia sobie jak dużo radości daje mu otaczanie się naturą, jak potężna to jest siła i jak czasem niewiele nam trzeba do szczęcie.
- Фу οηаψፄ
- Юнт еጲጩмедрωτ
- Ойևнтысоղ тризևዪιрε ዌοኣ
- Ու трኆлէፆужεξ
- Աκ ыслէ
- Анօ ом
- Сужаδጠк цաጯаприጱ
- Իφοχиκеዧо օያጥйևን
- А ещድчըнυ
- Вравруղуቼ истаж
- Ճኛ հθбևгу ծоκиклαጭ πιчև
- ዝнт ባсрուлаρቡц лоփоտунሟτ διшውպ
Pamiętniki z Wakacji. 202 likes. Niezapomniane podróże. Najpiękniejsze wakacje. Chwile pełne radości i uśmiechy. To są Wasze Pamiętniki z Wakacji!
Możesz grać we wrocławskich serialach! (CASTINGI, STAWKI) Możesz zostać aktorem i zagrać w serialach paradokumentalnych kręconych przez TAKO MEDIA we Wrocławiu. Ile można zarobić? 21 lipca 2014, 9:15 Wrocław: Weź udział w castingu, zostań gwiazdą w Polsacie! W środę i czwartek (25-26 kwietnia) firma Tako Media prowadzi nabór do emitowanych w Polsacie paradokumentów "Trudne Sprawy", "Pamiętniki z wakacji" oraz... 25 kwietnia 2012, 10:42 Dlaczego ja? i Trudne sprawy kręcą we Wrocławiu. Zgłoś się na casting [wideo] Tadeusz przetrzymywał w piwnicy doradcę finansowego, Henryk ma nieletniego syna, który zakochał się w tancerce go-go... 14 września 2011, 16:00 Castingi do "Szansy na sukces" we Wrocławiu [TERMINY, WARUNKI, MIEJSCA] Lubisz śpiewać? Chcesz, by usłyszała Cię cała Polska? Weź udział w programie 'Szansa na sukces". Jeśli go wygrasz, wystąpisz w konkursie „Debiutów” na Krajowym... 2 stycznia 2020, 12:02 Dzisiaj (23 stycznia) casting do nowego filmu Pawlikowskiego Dzisiaj casting do nowego filmu Pawlikowskiego. Film będzie realizowany na Dolnym Śląsku w lutym 2017 roku. Poszukiwani są statyści do scen zbiorowych. Casting... 22 stycznia 2017, 20:47 Casting do "Trudnych spraw" i "Pamiętników z wakacji". Dlaczego oni biorą w tym udział? (ZDJĘCIA) Mają grać pedofilów, rozhisteryzowane nastolatki albo prostytutki. "Trudne sprawy" i "Pamiętniki z wakacji" to jedne z najbardziej popularnych seriali... 20 sierpnia 2016, 17:17 "Trudne sprawy" i "Pamiętniki z wakacji". Kiedy casting? Firma Tako Media, producent takich seriali paradokumentalnych, jak "Detektywi w akcji", "Pamiętniki z wakacji", "Dlaczego Ja", "Trudne sprawy", "Sekrety... 17 sierpnia 2016, 16:29 Tako-Media szuka "atrakcyjnych i dyspozycyjnych". Serial będzie kręcony na Wyspach Kanaryjskich Wrocławska grupa filmowa ogłasza casting do filmu, który będzie kręcony w pierwszej połowie tego roku. 17 stycznia 2015, 14:37 Rusza casting nowej produkcji twórców "Pamiętników z wakacji" Do 14 grudnia trwa casting do produkcji realizowanej na Wyspach Kanaryjskich przez firmę Tako Media. 1 grudnia 2014, 10:06 "Ugotowani" - TVN poszukuje do programu uczestników z Wrocławia Poszukiwani uczestnicy do programu „Ugotowani” w TVN – a konkretnie do odcinka „WROCŁAW”. 26 czerwca 2014, 13:00 Magiczne Drzewo: Zostań twarzą z ilustracji Magicznego Drzewa! Magiczne Drzewo – znacie tę serię książek Andrzeja Maleszki? Wydawnictwo Znak szuka dzieci, które wcielą się w nowych bohaterów na ilustracjach książki. 15 kwietnia 2014, 7:17 Umiesz gotować? Zgłoś się na casting. "Ugotowani" we Wrocławiu Kulinarne talenty mogą zgłosić się na casting do programu "Ugotowani". Eliminacje będą prowadzone między 3 a 6 lutego. 25 stycznia 2014, 15:00 Wrocław: Chcieli zagrać powstańców u Komasy (ZDJĘCIA) Ponad sto osób wzięło dziś udział we wrocławskim castingu do filmu "Miasto 44" o Powstaniu Warszawskim Jana Komasy. Reżyser "Sali samobójców" szukał we... 24 stycznia 2013, 18:08 Wrocław: Casting do programu "Must Be The Music" (ZDJĘCIA) Rano tłum ludzi pojawił się przed hotelem Mercure - Panorama, gdzie trwa casting do popularnego show Polsatu. 24 listopada 2012, 12:10 Casting od teleturnieju "Jaka to melodia" w sobotę we Wrocławiu W sobotę, 10 listopada, w Centrum Kultury Agora, przy ulicy Serbskiej 5 a, we Wrocławiu, w godzinach odbędą się eliminacje do programu ,,Jaka to... 8 listopada 2012, 15:56 Figura, Dereszowska, Szczepkowska i Zamachowski we Wrocławiu Znanych aktorów będzie można dziś spotkać w Dolnośląskim Centrum Filmowym, w którym trwa Festiwal Aktorstwa Filmowego. 20 października 2012, 10:35 Wrocławianie walczą o kulinarną sławę - casting do "Master Chef" (ZDJĘCIA) Dominuje kuchnia włoska, ale pojawiły się też pierogi, czernina czy wędzony łosoś, którego właściciel sam złowił. Takie potrawy przygotowali uczestnicy... 26 czerwca 2012, 18:16 Elite szuka we Wrocławiu przyszłych gwiazd modelingu Czy wśród wrocławianek, które 12 maja przyjdą do Galerii Dominikańskiej, scouci agencji Elite znajdą kolejną Constance Jablonski? Zobaczymy. 12 maja 2012, 8:07 Precasting do "Must be the Music" we Wrocławiu (ZDJĘCIA) 27 listopada we Wrocławiu odbyły się eliminacje do trzeciej edycji programu "Must be the music. Tylko muzyka". Casting wzbudził ogromne zainteresowanie.... 27 listopada 2011, 13:51 Wrocław: Pre-casting do "Must be the Music" Dziś do godz. 16 trwały przesłuchania do II edycji telewizyjnego show Polsatu - Must be the Music. 26 czerwca 2011, 10:56 Casting dla wrocławian w Pasażu Grunwaldzkim 4 czerwca w Pasażu Grunwaldzkim odbędzie się casting. Twarzami najnowszej kampanii reklamowej centrum, mają stać się zwyczajni wrocławianie. Na współpracę z... 30 maja 2011, 12:46 Setki osób na castingu do Mam Talent (ZDJĘCIA) Tłumy Dolnoślązaków marzących o sławie czekało wczoraj przed hotelem Mercure przy pl. Dominikańskim. Zorganizowano tam casting do czwartej edycji popularnego... 8 kwietnia 2011, 17:34
PAMIĘTNIKI z WAKACJI 3 sezon odc. 38 w niedzielę, 17.03.2013, o godz. 17.45 w Polsacie. PAMIĘTNIKI z WAKACJI odcinek 38 - STRESZCZENIE: Kasia nie może pozbyć
☛ Nowe restauracje Gdzie je WPK #23 – Napa, makaroniki i wino w dostawie Gdzie je WPK gladysh13 - 31/07/2022 Gdzie zjeść we Wrocławiu? Staram się Wam odpowiadać na to pytanie każdego dnia, a w tradycyjnym cyklu opisuję nieco szerzej wszystkie odwiedzane miejsca. Dzisiaj... Wrocławski Smaczny Weekend – co zjeść na pl. Nowy Targ? ( Impreza plenerowa gladysh13 - 28/07/2022 Jedni wrocławianie jeszcze wylegują się na wakacjach, inni już wrócili, co nie znaczy, że w stolicy Dolnego Śląska nic się nie dzieje. Wręcz przeciwnie,... Chmiel kawę i Pijalni – dwa miejsca przywracające wiarę we wrocławską gastronomię Na kawę gladysh13 - 27/07/2022 Ostatnimi czasy często zdarzało mi się pisać o lekkiej nudzie, jaka wkradła się do świata wrocławskiej gastronomii. Po latach ewidentnej hossy na rynku restauracyjnym,... Barbene – kolejna typowa rynkowa restauracja? Uncategorized gladysh13 - 20/07/2022 Włoska restauracja na rynku turystycznego miasta, ładny wystrój, niezłe zaplecze i doświadczenie w gastronomii. Co może pójść nie tak? Za dużo. Zapraszam na wyprawę... Co zjeść na Gastro Miasto w Browarze Mieszczańskim? ( Uncategorized gladysh13 - 14/07/2022 Druga edycja tegorocznej odsłony Gastro Miasto odbędzie się od 15 do 17 lipca na terenie Browaru Mieszczańskiego. Jak zwykle nie zabraknie dobrego jedzenia, chłodzących... Wyróżnione Gdzie je WPK #23 – Napa, makaroniki i wino w dostawie Gdzie je WPK gladysh13 - 31/07/2022 Gdzie zjeść we Wrocławiu? Staram się Wam odpowiadać na to pytanie każdego dnia, a w tradycyjnym cyklu opisuję nieco szerzej wszystkie odwiedzane miejsca. Dzisiaj...
Pamiętniki z wakacji. , odc. 52 - Pierogi na Gran Canarii: Intratny interes rodziny imigrantów. serial paradokumentalny Polska 2016, 60 min. Rodzina Maciejowskich z Poznania postanowiła przeprowadzić się na Gran Canarię i wybudować tam imperium pierogowe. Włodek i Bożena często spędzali tam urlop i nigdy nie znaleźli smacznych
Wyobraźcie sobie, że budzicie się w obcym miejscu a nad Wami stoi wytatuowany drab bełkoczący coś o przedśmiertnych wizjach, jak reagujecie? Krzykiem? Paniką? Próbą ucieczki? No... tak by zrobiła chyba każda kobieta, ale nie Laura. Ją ta cała sytuacja... ciekawi? Niby domaga się wypuszczenia, ale robi to ze stanowczością Polaka odmawiającego przyjęcia prezentu. „Nie, nie trzeba było, naprawdę... no dobra, daj“. Nie wiem, może urzekła ją gentelmańska postawa Massimo obiecującego, że jej nie dotknie bez jej zgody... trzymając rękę na jej piersi?Tak czy inaczej przez cały film podjęła dwie próby próby ucieczki a przez resztę czasu sprawiała wrażenie, że się świetnie bawi. Zwłaszcza na zakupach, których było więcej niż seksu. Polska odpowiedź na Greya prosze państwa! Zaspokajamy kobiety nie tylko łóżkowo, ale także finansowo. A po powrocie z Erazmusa obowiązkowo trzeba się pochwalić psiapsiom jasyrem all inclusive. Wczasy, zakupy, imprezki, ploteczki i opalony książę. Mokry sen Karyn...Niemniej żeby Laura nie wyszła na skończonego pustaka, który się sprzedał za parę kiecek, Blanka Lipińska wplotła w „Pamiętniki z wakacji“ kilka momentów stwarzających pozory sprzeciwu. Tylko czemu wyszły jej tak jakby rzucała momentą czy w tym momencie główna (anty)bohaterka powie nie? No bo jak inaczej wytłumaczyć, że do przejażdżki prywatnym odrzutowcem trzeba było ją zmuszać (sic!), ale jak byli na pokładzie to nie stawiała oporu jak Massimo wsadzał jej rękę w majtki (ba, nawet ją to podniecało)? O co tu chodzi i czemu ma to służyć? Chyba stwarzaniu pozorów. Tylko szkoda, że przez te udawanie niedostępnej Laura wyszła na typową Julkę powtarzającą „nie jestem taka jak inne“. Zwłaszcza, że miała sposobność powiadomić kogoś o swojej niewoli, ale nie, „u mnie wszystko w porządku mamuś“. To po co w takim razie tak jej zależało na telefonie i laptopie? Bo jasyr jasyrem, ale na fejsika zajrzeć trzeba? Heh, co za pustostan... Swoją drogą wiecie jakie było jej drugie żądanie? Żeby przestali wciskać jej te tutti-srutti i dali coś dla ludzi, pierogi na dobra. Już wiemy, że główna bohaterka wspięła się na wyżyny skarynienia, ale co z jej adoratorem? Jakie stereotypy on realizuje? Ano przede wszystkim „łobuz kocha mocniej“. Wiecie, dla innych stanowczy jak lew, ale wobec niej bezradny jak szczeniaczek. Gotowy spełnić każdą jej zachciankę i zabić w jej obronie. Tylko dlaczego jakaś 30-letnia korpo-Julka jest tak pożądana przez faceta, który mógł mieć każdą (i w sumie miał)? Bo e... jest taka piękna , I guess. Nie wiem, nie pytajcie mnie. W tym filmie (i książce) nie chodzi o miłość, ani nawet seks, tylko o checklistowanie fantazji Grażyn. Niech będzie przystojny, bogaty i koniecznie z zagranicy. A... i żeby sam zaproponował Laurze, że pojadą na zakupy a on za wszystko zapłaci (heh, jakby Lipińska napisała spinoff dla Januszy to love interest byłaby napalona Włoszka witajaca męża po pracy świeżym bigosem i zimnym piwem). Normalnie aż można zapomnieć, że nasz Alvaro to frustrat napastujący swoje pracownice i wymuszający seks na obcych kobietach. Ale walić te pustaki bez osobowości, są siebie warci. Jeśli jest w tym wszystkim jedna osoba, która wywołała we mnie jakieś emocje to będzie to consigliere. Ależ mu współczuję... Wyobraźcie sobie, że informujecie szefa o tym, że Wasze wpływy z haraczy spadły o 30% a on stwierdza „no szkoda w ch...“ i idzie wymusić na stewardessie fellatio. Albo to... jakiś mafiozo dobiera się do panny Twojego szefa i on zamiast jak człowiek wytłumaczyć mu żeby tego nie robił to go zabija wszczynając wojnę gangów. Normalnie musi się czuć jak Bud Bundy, jedyny myślący w rodzinie debili... Ale to tam nic, najgorsza dla niego musiała być scena na jachcie. Płyną sobie, płyną aż tu nagle Laura z Massimo postanawiają wypróbować każdy możliwy kąt tej łajby. I co z biednym Mario? Odstawili go na mieliznę by mogli się pogzić w spokoju? A może stał cały ten czas poza kadrem i oglądał bang a’la cyrk Zalewski? Ewentualnie schował się w jedynym miejscu, gdzie nie zajrzeli, tj. w kotłowni? Tak czy inaczej, współczuję...Kogo tam jeszcze upodlili? Ano tak, eksa Laury. Żałosny pajac, który z ledwością zdania składa. Od swojej dziewczyny wolał piwko i Fifkę a potem beczał żeby do niego wróciła... czyli typowy eks. Jeszcze tak się nie zdażyło by Julka rozstała się z kimś wartościowym, przynajmniej według nich samych. I kto tam jeszcze? No była najlepsza psiapsia, ale to był pamiętniczek z funkcją przytakiwania. Własnej osobowości nie miała (co w tym filmie dziwić nie powinno) i jedyne czemu służyła to wysłuchiwaniu Laury i cieszeniu się jej szczęściem. A wierzcie, trochę tego było. Tyle, że zacząłem przewijać. Nie po to przemęczyłem sie przez podchody Karyny z frustratem żeby teraz słuchać jak o tym opowiadają... w przerwach na imprezki i zakupy. Ja pieprzę, ileż można. W tym filmie ludzie robią cztery rzeczy na krzyż. Spacer? Kino? Nie wiem, basen? A na co to komu? Zakupy, ploteczki i opalony książę. Czego chcieć więcej w życiu? Bo ja wiem? Tego żebyś miała jakiekolwiek wspólne tematy ze swoim Erazmusem? Nie wiem jak jedna feministka mogła napisać coś tak antykobiecego napisać a druga wyreżyserować? One naprawdę nie miały świaodmości, że ten ich Harlekin to jedno, wielkie utrwalanie stereotypów i usprawiedliwianie wymuszonego seksu? Jak takie coś mogło powstać w 2020? Tyle gadania o #metoo żeby „365 dni“ było top 1 w USA? Swoją drogą ciekawe czy tam też reklamowali ten film jako skandalizujący? Chyba nie, bo u nich odważniejsze sceny to można zobaczyć w serialu fantasy... Tutaj pozy niby były bardziej naturalistyczne niż to do czego przyzwyczaiło nas polskie kino, ale kamerzysta nadal jest nieśmiały i tak kadruje żeby za dużo nie pokazać. A jak coś mu się wpycha przed obiektyw to ucieka do innego ujęcia. Także wielu rzeczy nie widzimy a książkowych monologów nie słyszymy, więc wiele rzeczy muszą wyrazić grą aktorską (która tutaj niestety kuleje). Dlatego to, że Massimo ma wielkiego „naganiacza“ Laura pokazała nam gapieniem się na krocze jakby miał tam cielaka z dwiema głowami. A rozkosz mafiozo była tak przesadzona, że to wyglądało jakby Julka miała tam na dole pastucha cnoty a on się wkręcił...
Pamiętniki z wakacji (2011-2016) Sezon 1, Odcinek 14. Lista odcinków Poprzedni Następny. Odcinek Pamiętniki z wakacji (2011-2016) Odcinek 14. 19 lutego 2012 . 7,2
Data utworzenia: 25 września 2017, 19:16. Marcin Tyszka, znany fotograf i juror „Top model”, ma złe zdanie o nowym talent-show dla puszystych modelek. W jego opinii „#Supermodelka Plus Size” to program, który nie spowoduje, że jego laureatka zrobi karierę, ponieważ na takie modelki nie ma zainteresowania. Show Polsatu porównał do słynnego dania z „Pamiętników z wakacji”. Pamiętacie? Marcin Tyszka Foto: Kapif Marcin Tyszka robił sesje zdjęciowe wielu znanym modelkom. Jednak były to chude gwiazdy wybiegów. Zdaniem fotografa puszystych modelek, które robią karierę, jest bardzo mało i niezwykle trudno jest się w tym w gronie znaleźć. - Modelki plus size zdarzają się raz na milion. Jest takich cztery czy pięć na świecie, większość z nich później chudnie. Nigdy nie zrobisz baletnicy ze słonicy, tak samo w tym zawodzie - wyznał juror „Top model” w Na tej opinii nie poprzestał. Jeśli chodzi o sam program „#Supermodelka Plus Size”, to Marcin Tyszka porównał go do słynnego mięsnego jeża, wyśmiewanej potrawy pulchnej Beatki z „Pamiętników z wakacji”. - Program na pewno jest bardzo zabawny, ale to jest taki modelkowy mięsny jeż, nic więcej - powiedział fotograf. Czy takie słowa to nie gruba przesada? Tak mieszka juror „Top Model". Gdzie on wstawił wannę?! Zobacz także Duże zmiany w Polsacie. Wraca wyśmiewany program /8 Marcin Tyszka TVN Marcin Tyszka w programie „Top Model” /8 Marcin Tyszka POLSAT Marcin Tyszka ma bardzo słabe zdanie o nowym talent-show dla puszystych modelek /8 Marcin Tyszka TVN Jego zdaniem „#Supermodelka Plus Size” to program, który nie spowoduje, że jego laureatka zrobi karierę, ponieważ na takie modelki nie ma zainteresowania /8 Marcin Tyszka POLSAT Jurorzy #Supermodelka Plus Size /8 Marcin Tyszka Kapif Marcin Tyszka robił sesje zdjęciowe wielu znanym modelkom /8 Marcin Tyszka TVN Zdaniem fotografa puszystych modelek, które robią karierę, jest bardzo mało i niezwykle trudno jest znaleźć się tym w gronie /8 #Supermodelka Plus Size POLSAT Progrm "#Supermodelka Plus Size" jest sporym hitem Polsatu /8 Marcin Tyszka Kapif - Modelki plus size zdarzają się raz na milion. Jest takich cztery czy pięć na świecie, większość z nich później chudnie - powiedział Tyszka Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem:
Pamiętniki z wakacji. Odcinek 52 < > Leśniczówka odc. 651. Leśniczówka odc. 651. Serial obyczajowy Lidia jest operowana. Janusz, Wera i Daniel mają nadzieję
Wybrałam się w krótką podróż w czasie, w którym najbardziej nie miałam na to czasu 😀 Wspominałam coś chyba o tym, że niedawno złapałam się na wpisywaniu w google ofert biur podróży, tak zupełnie bez zastanowienia – ot, coś mi się wpisało. Sęk w tym, że jakoś nikt z mojego towarzystwa nie miał czasu, inaczej zaplanował wykorzystanie urlopu (ok Ania, ale może w lipcu?) albo kasy. I tak ze smutkiem odłożyłam to na dalszy plan. Nie żebym miała problem z pojechaniem gdzieś samodzielnie, ale jednak lubię spędzać czas z ludźmi. Żeby dojść do tego etapu historii, muszę cofnąć się do kwietnia 2014 roku [matko, jak moje życie szybko się zmienia!]. Pojechałam wtedy pierwszy raz w życiu do Katowic, odebrać nagrodę. Napisałam wtedy o tym krótki tekścik o tym pobycie. Ogólnie miałam niewyobrażalne szczęście, bo przez fanpage zadałam pytanie czy jest w Katowicach ktoś, kto miałby ochotę się ze mną spotkać. Odezwało się kilka osób, a ja postawiłam na jakość a nie ilość i zdecydowałam poznać dwie. Trafiłam jak trzy siódemki w jednorękim bandycie – lepiej nie mogłam! Jedną z tych dwóch osób była Ania Kania, która prowadzi teraz blog studencki. Od razu złapałyśmy świetny kontakt i gadałyśmy o wszystkim. Znacie to uczucie, że „nadajecie z kimś na tej samej fali”? Z Anią tak mi się rozmawiało! Miałam do niej ogromne zaufanie i gdy drugi raz się spotkałyśmy to nocowałyśmy w tym samym miejscu po Blogowigilii (tutaj serdeczne pozdrowienia dla Oli). A teraz Ania jest na Erasmusie w Salerno i po prostu mnie zaprosiła. Czy to nie brzmi jak magia? W niedzielę rano wsiadłam w pociąg do Torunia, skąd udałam się polskim busem do Katowic. Zrobiłam tam pierwszą część zakupów dla Ani i zainstalowałam się w hotelu. A potem podjechała do mnie Dagmara z mężem. Dagmara to druga z osób, z którymi spotkałam się w 2014 roku w Katowicach 😀 Prowadzi bloga a gadałyśmy w niedzielę bite pięć godzin i nie wiem kiedy to zleciało! Mam jakieś niewyobrażalne szczęście do ludzi, bo spotykam naprawdę takich nie-samo-witych, ale i to słowo jest zbyt małe by oddać jego sedno. Trzeba by jeszcze obsypać brokatem i dorysować obok gwiazdki 😀 U Dagmary zjadłam pyszny tradycyjny hinduski posiłek i muszę pamiętać by odezwać się po przepis :). Uwielbiam takie rozmowy, po których czuję się taka nakręcona i naładowana energią, że mogłabym latać. Pozdrawiam serdecznie Dagmarę! W międzyczasie kupiłam też Ani pierogi i wróciłam do hotelu. Ogólnie wybrałam opcję budżetową z myślą o tym, że chcę się tylko przespać przed lotem… cisza i spokój ok, ale śniadanie… 🙁 „Trochę” lipa :P. Z hotelu chciałam złapać taksówkę na lotnisko w Pyrzowicach (nie wyświetlał się żaden kierowca z Ubera…). Czas oczekiwania – 30 minut. Byłam zrezygnowana i zła, ale jakimś cudem pojawił się w Uberze jeden kierowca, który akurat o ósmej zaczął pracę. Ufff! Cena Taxi wyniosłaby 95 zł, Uber wyszedł mnie tak: A zapłaciłam 56 zł (miałam zniżkę na przejazd do 25 zł i też możecie dostać wpisując kod aniamalujeue – po moim nicku jest końcówka ue od unii ;-)). Jeśli jedziecie na krótkie trasy, to cały przejazd będzie za free. Kierowca Ubera bez problemu dowiózł mnie na czas na lotnisko, a ja ruszyłam w kierunku bramek. I tak, własnie to ja musiałam piszczeć 😀 Do tej pory nie wiem co piszczało ;-). W oczekiwaniu na lot machnęłam dla was tygodnik na bloga i nie mogłam doczekać się aż otworzę książkę, którą napisała Dagmara. W 2014 czytałam pierwszą część i bardzo mi się podobała – historię napisało samo życie! Ze wzruszenia się popłakałam – zobaczcie jakie REWELACYJNE oceny ma pierwsza część na lubimyczytać :). Zresztą pokazałam wam swoją minę i łzy na snapie, bo nie umiałam powstrzymać emocji :). Książka umiliła mi podróż, a jak zobaczyłam ląd, to poczułam ekscytację związaną z przylotem ;)). Miałam bardzo precyzyjne i dokładne informacje, niestety mój autobus do Salerno odjechał przed czasem! Przestraszona poszłam do Informacji a pan na lotnisku w Neapolu odrzekł tylko „It’s Italy, it’s normal here”. 😀 Oj, nie było mi do śmiechu 😀 Zmiana planu i ruszyłam na autobus na dworzec w Neapolu. Ruch uliczny mocno mnie zaskoczył, każdy jeździ jak chce, autobus zatrzymujący się na środku pasów na dłuższy postój nie robi na nikim wrażenia 😛 Dla mnie to było mocne zdziwienie – nie chciałam nic czytać o tym jak wyglądają obyczaje w tym kraju, żeby nic sobie wcześniej nie sugerować i dać sobie szansę na zaskoczenie tym wszystkim :). Na Anię czekałam więc sobie na dworcu w Neapolu, przy pianinie. Ludzie zaczęli przy nim tańczyć i śpiewać, więc nie wiedziałam co się dzieje 😀 W końcu pojechałam z Anią innym autobusem do Salerno i przeżyłam kolejne zaskoczenie – tutaj bilety kasują tylko turyści, Włosi wsiadają sobie tylnymi drzwiami i tyle :D. (A autobusy jeżdżą jak im się podoba :D). Mimo tej skomplikowanej podróży, która rozwlekła się w czasie byłam wciąż podekscytowana, bo tutaj jest po prostu PIĘKNIE. Wiem że mój słownik ubożeje, ale to słowo wydaje mi się najbardziej adekwatne. Wszędzie jest PIĘKNIE! Dojechałyśmy na miejsce i rozlokowałam się w studenckim mieszkaniu – oprócz Ani i jej równie miłego chłopaka mieszka tu jeszcze Hiszpan i dwie głośne Hiszpanki :). Chwilę potem otwierałam małże na prawdziwą włoską pastę – tutaj wszystko smakuje lepiej i jakoś bardziej intensywnie – od bardziej pomidorowych pomidorów po owoce 😀 Jakość mojego snapa nie powala, ale to może jest powód by oglądać to na bieżąco na snapie aniamaluje w wersji video 😀 Potem spacer po urokliwym Salerno (niesamowicie pięknym!), włoska kawa Nie jestem kawoszem, ale to było ciekawe doświadczenie 🙂 Zostawiam was ze zdjęciami pięknego Salerno: Od teraz pytanie – co wolisz, góry czy morze? będę odpowiadać – południowe Włochy! 😀 Na koniec „zwykłe”, ale niesamowite zapiekanki Ze względu na przepyszne atomatyczne składniki to były najlpesze zapiekanki jakie jadłam – z niesamowicie pomidorowymi pomidorami, mozzalerą z mleka bawolego, wybitnie smacznym chlebem i bazylią. A dzisiaj kierunek plaża, a może też i zamek…? 😀 Na snapie macie jeszcze chyba aktywną moją wycieczkę do Pompei 🙂 Ciao! Bądź na bieżąco! jeśli chcesz być na bieżąco, zostań obserwatorem w google lub na bloglovin 🙂 A jeśli dany tekst Ci pomógł, sprawisz mi przyjemność, jeśli klikniesz +1 w g+ pod tekstem 🙂
####CZYTAJ OPIS####VLOG: Pamiętniki z wakacji with Rafiki517Taaaaaaaakkk [FUCK YEAH] nareszcie się spotkałem z Rafałem :D W tym filmie macie skrót co robi
Poradnik dodany przez: ogi100 32140 Dziś przygotuję mięsnego jeża, którego przygotowywała już od dawna babcia Beatki, mama Beatki jak i sama Beatka oczywiście. Hit polskiego internetu niech zagości także na waszych stołach :) Składniki: Sałata Cytryna Parówki Szynka Salami Pasztet pieczony Oliwki Do poradnika Jak przygotować mięsnego jeża przypisano następujące tagi: parówki jeż wieprzowina mięsny dania specjalne pamiętniki z wakacji beatka mięsny jeż ty go zjesz mięsnego jeża
Wszystkie odcinki Pamietników z wakacji pod adresem : http://adf.ly/72keU Skandale, zdrady, romanse i nieoczekiwane zwroty akcji, które trzymają w napięciu aż do ostatniej minuty!
Henio z „Pamiętników z Wakacji” nie żyje. Bohater znany jako specjalista od „mięsnego jeża” miał zaledwie 31 lat. Piotr Wańko stał się popularny kilka lat temu, gdy wystąpił w jednym z odcinków programu Polsatu i zagrał rolę ukochanego Beatki. Pamiętniki z wakacji „Pamiętniki z wakacji” to polski serial paradokumentalny emitowany na antenie telewizji Polsat od 2011 roku do 2013 oraz ponownie w 2016 roku. Zyskał dużą popularność i zapoczątkował erę podobnych produkcji Polsatu. Ale ta popularność bazowała na niskich instynktach. Wyśmianie klasy niższej, podreperowanie własnego ego kosztem obciachu innych, poczucie, że „od tych głupków z programu” jest się lepszym… Ten program, choć pozornie nieszkodliwy, momentami zabawny, a do tego pełen widoków jak z pocztówki i roznegliżowanych w upalnym słońcu ciał, wyrządzał ludziom sporą krzywdę. Był szkodliwy dla bohaterów, którzy stawali się obiektem kpin. Nie każdy z nich miał psychikę na tyle silną, by sobie z tym poradzić. Ale był też szkodliwy dla wszystkich widzów, utwierdzających się w przekonaniu, że niższa klasa społeczna to ludzie głupi i leniwi. A zetknięcie z „wielkim światem”, nawet, jeśli jest on nagle w zasięgu ich ręki, uwypukla tylko życiową niedołężność i głupotę. Bardzo często nie jesteśmy świadomi tego, w jaki sposób podobne programy, „po cichu” utrwalają społeczne stereotypy i krzywdzą niektóre osoby. Facebook Odcinek, który przeszedł do historii Odcinek z jego udziałem przeszedł do historii, a Henio i jego serialowa żona, stali się gwiazdami memów, tysięcy internetowych żartów, filmików itp. Pamiętny odcinek, w którym młode małżeństwo wypoczywało z teściami na luksusowym wyjeździe, wyemitowano w 2013 roku. Według scenariusza, po tym, jak w rodzinie doszło do kłótni, Beata, przygotowała na zgodę swoje danie popisowe – mięsnego jeża, czyli mięsne przysmaki, uformowane na kształt sympatycznego zwierzaka. Ten odcinek należał do serii „tak absurdalnie głupie, że aż śmieszne”. Słuchając dialogów ciężko było sobie wyobrazić, jakim cudem aktorzy – amatorzy, wypowiadali te słowa z zachowaniem powagi. Serialowa Beata mówiła: Tego jeża jedzono u nas w domu od pokoleń. Robiła go moja babcia. Robiła go moja mama, teraz robię go ja. Chciałam, żeby wszystkim smakował i zbliżył nas do siebie A Henio wtórował: Mięsny jeż to moje ulubione danie. Zawsze, kiedy przyrządzamy go z Beatką, śpiewamy: „Mięsny jeż, mięsny jeż, ty go zjesz, ty go zjesz” Te słowa zrobiły prawdziwą furorę w sieci, tak jak i główni bohaterowie odcinka – Henio i Beatka. YouTube Henio z „Pamiętników z wakacji” nie żyje Producenci programu dobrali bohaterów tak, by bawiły nie tylko absurdalne teksty, ale i wygląd postaci. Beata i Henio byli małżeństwem, dobranym na zasadzie kontrastu – ona, kobieta o pełnych kształtach i dominującej osobowości, on – „chucherko”, bardzo szczupły mężczyzna zapatrzony w swoją żonę. Sugestywność twórców programu podziałała zgodnie z zamierzeniem. 28-letni Piotr Wańko wcielający się w postać Henia i 27-letnia Katarzyna Malinowska, grająca rolę Beatki, zyskali nagłą popularność. Ale nie takiej sławy oczekiwali… Para stała się obiektem licznych żartów, złośliwych uwag i bolesnych kpin. Niestety, okazuje się, że ta historia ma bardzo smutne zakończenie. 31-letni Piotr Wańko zmarł w 2014 roku, więc wkrótce po emisji „Pamiętników” z mięsnym jeżem. Jak informuje Super Express, młody mężczyzna popełnił samobójstwo… Według wielu internautów portalu Wykop, serialowy Henio nie wytrzymał tego, że stał się obiektem kpin. Jak podaje tabloid, Piotr jest pochowany na wrocławskim Cmentarzu Osobowickim YouTube
Miłego oglądania.Zapraszam na serwer discord, link w opisie kanału :-)Tagi dla zasięgów:gmod,coop,gmod horror,gmod realism,gmod fnaf,gmod sandbox,gmod vr,co-
piątek, 31 sierpnia 2012 Pamiętniki z wakacji, czyli co robiłam, jadłam, piłam? Dzis wieści z Rzymu. Kto nie lubi kuchni włoskiej? Dzis na obiad: pizza z peperroni, penne all'arrabiata i risotto warzywne. Autor: Arianne_de o 15:39 2 komentarze: Capacitier31 sierpnia 2012 17:29Prawdziwa włoska pizza? Jestem na tak!OdpowiedzUsuńOdpowiedziOdpowiedzhighlong3131 września 2012 22:00uwielbiam to jak wlosi zamiast sie bawic w male kawaleczki po prostu chamsko wsadzaja ci na pizze dwie wielkie plachty wedliny :POdpowiedzUsuńOdpowiedziOdpowiedzDodaj komentarzWczytaj więcej... Nowszy post Starszy post Strona główna Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)
Pamiętniki z wakacji. Sezon 6, Odcinek 52 < > Hotel Paradise. Hotel Paradise. Real tv Polska edycja amerykańskiego formatu powstałego w 2003 r., zrealizowana na
"Pamiętniki z wakacji" 4 sezon odcinek 52 w środę, o godz. w Polsacie. "Pamiętniki z wakacji" odcinek 52 - streszczenie: Rodzina Maciejowskich z Poznania postanowiła przeprowadzić się na Gran Canarię i wybudować tam imperium pierogowe. Włodek i Bożena często spędzali tam urlop i nigdy nie znaleźli smacznych pierogów. Ich syn Leon nie jest zachwycony pomysłem. Nie widzi sensu w sprzedawaniu pierogów przy panującym tam upale. Mimo to Maciejowscy rzucają się w wir przygotowań. Po przybyciu na Gran Canarię Leon poznaje Kasię, której ojciec prowadzi budkę z kiełbaskami. Bożena i Włodek pozostają nieugięci na dobre rady nowego znajomego, przez co pakują się w kłopoty. Za to Leon i Kasia stają się nierozłączni. >>> Chcesz dostawać streszczenia na e-mail? Zapisz się na naszą listę miłośników seriali
A teraz leżąć na łóżku i wpatrując się w sufit, zastanawiam się, dlaczego zachowuje się jak rozpieszczony dzieciak, który ma wszystko, a jednak ciągle czegoś mu brakuje - brakuje mu tej cholernej, pierdo.lonej miłości.
Poradnik dodany przez: Beata150kg 88544 Mięsny jeż to nowość na polskich stołach. Potrawa ta, jakże znakomita i kojąca problemy między ludzkie na pewno stanie się w polskich domach nową tradycją. Mięsny jeż Beatki ze sławetnego programu "Pamiętniki z wakacji" to uczta dla każdego, nawet dla wegetarian (w końcu sałatę i oliwki wciągać mogą, co nie? :) Składniki: Parówki Wędliny Pasztet Sałata Oliwki Cytryna Do poradnika Jak zrobić mięsnego jeża przypisano następujące tagi: przepis parówki jeż mięsny dania specjalne jeża pamiętniki z wakacji beata beatka mięsnego mięsny jeż
Pamiętniki z wakacji < > Bliźniak. Bliźniak. Film sensacyjny Henry Brogan to pięćdziesięcioletni płatny zabójca, który planuje przejść na emeryturę
Utwórz konto Witamy! zarejestrować konto Hasło zostanie wysłane e-mailem. Odzyskiwanie hasła Odzyskaj swoje hasło Hasło zostanie wysłane e-mailem. poniedziałek, 1 sierpnia, 2022 Odwiedzone Kategorie Bary mleczne Burgery Fast food Food trucki Gyros Kuchnie azjatyckie Kuchnia gruzińska Kuchnia meksykańska Kuchnia polska Kuchnia Włoska Multifood Na dowóz Pizzerie Przystawki Ryby Zupy Informacje Kontakt Współpraca Ranking Ocena na 1 Ocena na 2 Ocena na 3 Ocena na 4 Ocena na 5 Ocena na 6 Odwiedzone Kategorie Bary mleczne Burgery Fast food Food trucki Gyros Kuchnie azjatyckie Kuchnia gruzińska Kuchnia meksykańska Kuchnia polska Kuchnia Włoska Multifood Na dowóz Pizzerie Przystawki Ryby Zupy Informacje Kontakt Współpraca Ranking Ocena na 1 Ocena na 2 Ocena na 3 Ocena na 4 Ocena na 5 Ocena na 6
Nowe, jeszcze bardziej schizowe "Pamiętniki"link do 2 części: https://www.youtube.com/watch?v=0SrABKpYXDc
Warsztaty wakacyjne dla dzieci w Etnocentrum Ziemi Krośnieńskiej Wakacje w Etnocentrum ruszają! Jak zawsze będzie ciekawie i bezpiecznie. Przygotowaliśmy dla Was ciekawą ofertę 8 turnusów wakacji. Z pewnością każdy znajdzie coś dla siebie. Zajęcia będą odbywać się od wtorku do piątku, w godzinach: 9:30 do 13:30. Na uczestników czekać będą: gry multimedialne i zabawy z animatorem warsztaty kulinarne warsztaty rękodzielnicze i plastyczne zgodnie z poniższą rozpiską: Tydzień 1 WIEJSKI ( 6 lipca - 9 lipca) Zajęcia w pracowni plastycznej: Makieta – wnętrze ludowej chaty (każdego dnia będzie wykonywany inny element makiety: meble, tekstylia, itp. ) Zajęcia w pracowni kulinarnej: pierogi, kluski z serem, racuchy, ciasteczka Gry i zabawy Tydzień 2 LEŚNY (13 lipca - 16 lipca) Zajęcia w pracowni plastycznej: drewniane ptaki cudaki, drewniana gra, kolorowe kamienie, Las w słoiku Zajęcia w pracowni kulinarnej: pierogi z borówkami, zapiekanka z grzybami, naleśniki z serem i malinami, kanapeczki Gry i zabawy Tydzień 3 PLECIONKARSKI (20 lipca - 23 lipca) Zajęcia w pracowni plastycznej: papierowa wiklina (dwa dni), makrama (dwa dni) Zajęcia w pracowni kulinarnej: mini chałki, słone precle, kopytka, kruche ciasteczka Gry i zabawy Tydzień 4 ETNO MODY (27 lipca - 30 lipca) Zajęcia w pracowni plastycznej: malowana torba bawełniana i T-shirt, wykonanie różnych części garderoby nawiązujących do stroju ludowego z wykorzystaniem ekologicznych materiałów, przygotowanie pokazu mody Zajęcia w pracowni kulinarnej: kanapeczki z warzywami i pastami, pierogi leniwe, sałatka owocowa, pierniczki Gry i zabawy Tydzień 5 ZIELARSKI (3 sierpnia - 6 sierpnia) Zajęcia w pracowni plastycznej: obrazek – kompozycja z suszonych roślin, malowana doniczka, bibułkarstwo Zajęcia w pracowni kulinarnej: pierogi z ziemniakami i miętą, prołziaki, bułeczki drożdżowe, kluski od noża Gry i zabawy Tydzień 6 LEGEND (10 sierpnia - 13 sierpnia) Zajęcia w pracowni plastycznej: zapoznanie z legendami, wykonanie projektu scenografii, kukiełki, elementy scenografii teatralnej, rekwizyty teatralne, przygotowanie teatrzyku Zajęcia w pracowni kulinarnej: zdrowe przekąski, babeczki, zupa grzybowa, kluski z truskawkami Gry i zabawy Tydzień 7 PODRÓŻNICZY (17 sierpnia - 20 sierpnia) Zajęcia w pracowni plastycznej: wykonanie makiety – Krosno i okolice, notes – pamiętnik z podróży, kartka z podróży, magnes pamiątkowy Zajęcia w pracowni kulinarnej: hałuszki, cebularze, kluski śląskie, prołziaki Gry i zabawy Tydzień 8 EKO (24 sierpnia - 27 sierpnia) Zajęcia w pracowni plastycznej: instrumenty muzyczne z butelek, łyżek, grochu, guzików, itd., kolaż, lalka motanka, Zajęcia w pracowni kulinarnej: zupa pomidorowa z domowym makaronem, amoniaczki, prołziaki na słodko Gry i zabawy Dzieci można zapisać na dowolną ilość turnusów, do wyczerpania miejsc. WIEK UCZESTNIKÓW: 6-14 lat (roczniki 2006 - 2014) Aby dokonać zapisu należy: obowiązkowo uzupełnić formularz do zapisów poniżej. następnie dokonać zakupu biletów tutaj. UWAGA! Liczba miejsc jest ograniczona. Decyduje kolejność zgłoszeń i uiszczenie opłaty – płatność online na stronie - do 48 godzin po zgłoszeniu formularza. Wysokość opłaty powinna zgadzać się z liczbą wybranych zajęć. Koszt uczestnictwa to 170 zł/tydzień. Przy zapisie kolejnego dziecka, zniżka 10 zł (160 zł dziecko drugie, 150 zł dziecko trzecie itd.)Zapisy jednodniowe możliwe są po wcześniejszym kontakcie z biurem Etnocentrum Ziemi Krośnieńskiej, w cenie 50 zł/dzień. W razie pytań, prosimy o kontakt: Formularz zapisów Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje.
.